Strona:Stefan Barszczewski - Polacy w Ameryce.djvu/73

Ta strona została uwierzytelniona.

i tańcujących (dancings clubs), zakładanych przez wyrostków polskiego pochodzenia, u których ślad polskości pozostał tylko w nazwisku. Ale i nazwiska, zwłaszcza kończące się na ski lub icz, już tak bywają przerabiane, by brzmiały z angielska lub z niemiecka.
Wśród towarzystw śpiewackich najliczniejszemi są jeszcze chóry parafjalne, w których ważną rolę odgrywa wiara, zachowująca się pomimo utraty poczucia narodowego. Chóry takie liczą częstokroć po kilkadziesiąt członków młodzieży polsko-amerykańskiej obu płci, ale i tutaj język polski słyszeć się daje tylko na chórze lub podczas lekcji, pozatem zaś panuje wszechwładnie angielski.
Niejednokrotnie w pismach polsko-amerykańskich daje się widzieć odezwy, nawołujące rozpaczliwie niemal do popierania towarzystw polskich śpiewaczych, gimnastycznych i młodzieży; skutek atoli tych odezw jast prawie żaden, bo nie mówiąc już o młodzieży, garnącej się, co już powyżej zaznaczyłem, daleko chętniej do towarzystwa amerykańskiego i pragnącej uchodzić, z nielicznemi wy-