Strona:Stefan Blank-Weissberg - Barcie i kłody w Polsce.djvu/61

Ta strona została uwierzytelniona.


Stojaki ramowe czasami ozdobne wyrabiane są niekiedy i obecnie jeszcze przez amatorów chcących swym pasiekom nadać specjalny archaiczny wygląd. Opis uli tych wykonanych niejednokrotnie z dużym smakiem i poczuciem artyzmu nie wchodzi w zakres niniejszej pracy.

Kłody-leżaki.

Leżaki są ulami historycznie znacznie młodszymi od stojaków i są od nich w Polsce nierównie rzadsze.
Są to ule o budowie zupełnie zbliżonej do stojaków, różniące się od nich przede wszystkim tym, że podczas gdy stojak ustawiony jest pionowo, leżak położony jest poziomo, a ściślej mówiąc bardziej lub mniej skośnie (ryc. 44). W związku z tym, ma się rozumieć, musi być jednak nieco zmieniona ich budowa.
Ustawione są one na kładziach, kamieniach, drewnianych krzyżakach lub rozwidlonych kawałkach drewna i to, jak wyżej zaznaczyłem, zwykle w ten sposób, że jeden z końców kłody znajduje się wyżej od drugiego.

Dzienia jest tutaj wyrobiona podobnie jak w stojaku lecz rozszerza się ona od dłużni w kierunku obu końców okrąglaka. Głową zwie się ten jej koniec, który ustawiony jest wyżej, a nogami ten, który znajduje się niżej. Oko wycięte jest w dolnym brzegu dłużycy i zaopatrzone zwykle w siodełko. Oko oddzielne, podobne do oka stojaków spotyka się tylko w tych przypadkach, kiedy jako leżak ustawiona jest poziomo kłoda używana poprzednio jako stojak. Tego rodzaju ule spotykałem na Polesiu, gdzie, zasadniczo rzecz biorąc, leżaki w ogóle nie są w użyciu, np. we wsi Zamosze w powiecie łuninieckim (ryc. 45). Że ul ten przedtem używany był jako stojak poznać łatwo po tym, że zaopatrzony jest on w śniot, którego leżakom w innych dzielnicach kraju brak. Zresztą nawet i zagłębienie w kłodzie służące do umieszczenia śniotu wyraźnie wskazuje, że śniot ten pierwotnie musiał być ustawiony pionowo, tego samego poza tym dowodzi i jego przykrycie.

Dłużnię leżaka stanowi w większości przypadków jednolita deska. W jednym jedynym przypadku tylko w Izbicy (woj. Lubelskie) spotkałem dłużnię rozpiłowaną na dwie części, tak jak to ma czasami miejsce w stojakach (patrz str. 45).