przez przeciąg czasu, dostateczny dla rozszerzenia przynajmniej elementarnej, pierwotnej oświaty w jednem, młodem, lecz już dorosłem pokoleniu? Nędza umysłowa przedstawia się tu w całéj nagości, zwłaszcza przy zestawieniu porównawczych cyfr z krajem mającym jednaką niemal ludność. Na sześć miljonów prawie mieszkańców Czechji, półpięta miljona umie czytać i pisać, a 1,200.000 nie umie ani czytać, ani pisać. Jest to stan nader smutny wprawdzie, gdy pomyślimy że w Szwajcarji nie ma już ani jednej osoby, któraby nie posiadała obu tych zasadniczych podstaw ukształcenia. Ale w Galicji, z liczby mieszkańców do sześciu miljonów dochodzących, umie czytać i pisać zaledwie 676,000; tylko czytać umie 448,000, a do pięciu miljonów (4,800.000) nie umie ani pisać ani nawet czytać! Fakt to tak przerażający, że dostatecznie świadczy o wszystkich innych objawach życia społecznego. Lud pogrążony w ciemnocie, w otchłani przesądów, zabobonów średniowiecznych. Pojęcia nie ma o swojej narodowości, wie zaledwie, że jest człowiekiem; nie ma żadnego wyobrażenia o dawnych granicach Polski. Jeżeli co zasłyszał o Warszawie, powiada, że leży w Rossji, a o Poznaniu, o Wilnie nawet nie słyszał. Ludowi nauczyciele, nie mający, prawdę rzekłszy, z czego żyć, nie wiele też sami bieglejsi w geografji narodowej. To samo powiedzieć można o wiejskich plebanach. Ci zaś, zarówno jak nauczyciele ludowi, nie pojmują znakomitego posłannictwa swego; nie czują ciążących na nich obowiązków wzniosłych, świętych, wielkich. A wszak to kwestja życia lub śmierci narodu! A wszak przez lat kilkanaście można było zadosyć uczynić tej najpilniejszej potrzebie! Cóż zrobił sejm na tej drodze? co zrobiła Rada szkolna? Widzimy owoce w tych wymownych liczbach! Dobrobyt ludu niemniej w smutnym stanie. Rozpajany rolnik, przyciśniony lichwą, nie umiejąc nie tylko porachować, ale nawet przeczytać cokolwiek, oddaje ojcowiznę w obce ręce. Przemysł, handel, najważniejsze
Strona:Stefan Buszczyński - Kraszewski więzień i Niemcy.djvu/22
Ta strona została uwierzytelniona.