Strona:Stefan Gębarski - W szponach pruskiej Hakaty.pdf/19

Ta strona została przepisana.

i skutecznej wobec nich obrony. On to przywrócił naturalne granice państwu Polskiemu, on umocnił dzierżawy polskie nad bursztynowemi brzegami morza Bałtyckiego.
Po przyłączeniu Chrobacyi z Krakowem i Szlązka do ziem dzierżonych już przez Bolesława, Polska rozciągała się od gór Karpackich aż do Bałtyku i stanowiła jedną całość potężną. Naród się cieszył, radował, Bolesław jednak nie był zadowolony z tytułu księcia, jaki mu nadano.
— Jestem teraz, mówił, równie potężny, jak cesarz niemiecki, a więcej od niego zasłużony. On przyszedł do korony dziedzictwem, ja odwagą mego ramienia; godzien więc jestem choćby tytułu króla. Nie pragnę go dla dumy, tylko dla szczęścia mego ludu. Gdy korona ozdobi moje czoło, lud uzna we mnie pomazańca Bożego i ród Piastów w najdalszych potomkach uszanuje.
Po naradzie z dostojnikami i duchowieństwem, wyprawione zostało do Rzymu poselstwo o udzielenie pozwolenia Bolesławowi na koronacyę.
Wieści o pomyślnych wyprawach Bolesława na Szlązk i Chrobacyę i o zamiarze jego ogłoszenia się królem, szybko rozeszły się po całych Niemczech. Cesarz Otto III, lękając się tak nagle w potęgę wzrosłego sąsiada, postanowił zjednać sobie jego przyjaźń i w tym celu pod