Strona:Stefan Grabiński - Ciemne siły.djvu/10

Ta strona została przepisana.

Róża.
Ostrzegłam cię przed zawarciem naszego małżeństwa. Nie mogłam go zapomnieć i wyrzec się zupełnie jego widoku. To był jeden z warunków naszej przedślubnej umowy. Przystałeś nań, gdy dałam słowo, że nie przekroczę granicy. Widywałam go, lecz zawsze w twojem towarzystwie. Zresztą przygotowałam cię i na drugą ewentualność: mogłam zniknąć nagle, bezpowrotnie z twego domu, gdyby tęsknota nieprzezwyciężona powlokła mnie za nim...
Norski.
I chwila taka nadeszła rzeczywiście. Chciałaś uciekać z nim za morze. Wiem i o tem, Różo.
Róża.
Tak, ty wiesz o każdym mym ruchu, zamiarze. (pogardliwie:)
Otoczyłeś mnie szpiegami.
Norski (tryumfująco:)
On tymczasem widocznie zmienił zamiar; odjechał bez ciebie i zatonął w drodze.
Róża.
Marny tryumf. Zawiodłeś się w nadziei, że śmierć jego zbliży nas ku sobie.