Ta strona została uwierzytelniona.
POJEDNANIE.
Kochanemu Koledze, Ant. Haluzie
poświęcam.
poświęcam.
Pożycie małżenskie Łunińskich psuło się z tygodnia na tydzień. Od czasu tragicznego wypadku w przedziale, którego ofiarą padł Zabrzeski, wedle wszelkiego prawdopodobieństwa kochanek Stachy, rozdźwięk między małżonkami pogłębiał się niemal z dniem każdym i zerwanie stawało się rzeczą nieuniknioną.
O tem, że Stacha zawiniła, Łuniński nie wątpił; fotografja jej dzięki kaprysowi przypadku znaleziona w żakiecie Zabrzeskiego była tego druzgocącym dowodem. Zresztą ona nie usiłowała się nawet bronić: milczała uparcie i wyniośle. Gdy w tydzień po wypadku przywdziała żałobę, zagroził rozwodem i skandalem. Wiadomość przyjęła spokojnie, z uśmiechem na ustach — tych ustach kocha-