Strona:Stefan Grabiński - Wyspa Itongo.djvu/298

Ta strona została przepisana.

we. Niech djabli wezmą te ich zabobony! I to takie przyjaciółki!...


Rumi ostrzeżona przez króla przestała odwiedzać Itobi i nie rozstawała się z krótkim a szerokim sztyletem, który zatknęła za pas swej kapłańskiej szaty. Na Itobi spoczęło odtąd czujne i podejrzliwe oko Czandaury; drżąc o życie ukochanej, król otoczył żonę przyjaciela niewidzialnymi strażnikami, którzy śledzili każdy jej ruch i towarzyszyli zdaleka niemal bez przerwy. Najwięcej cierpiał nad tem Atahualpa, bo pożycie z żoną uległo w tym czasie fatalnym przemianom. Itobi stała się opryskliwą i złą, spoglądała ponuro i widocznem było, że zamiaru swego me zaniechała. Wychudła od toczącej się w niej walki błąkała się bezczynnie z kąta wkąt po mężowskiem toldzie. Sytuacja pogarszała się z dnia na dzień, zwłaszcza, gdy zauważyła, że ją śledzą i że ograniczono znacznie swobodę jej ruchów. Obudził się w niej upór i bunt. Chęć zrealizowania woli bóstwa stała się monomanją. Nieraz zastawał ją mąż przy ostrzeniu noża.