Strona:Stefan Janas - Wybór wierszy z tygodnika 'To i Owo!'.djvu/2

Ta strona została przepisana.
Z Nowym Rokiem!


Zawarł już za sobą rok stary podwoje,
Pozostawiając nam za trudy i znoje
Liczne rzesze sierot zgłodniałych, tysiące
Mogił i ruiny dziś jeszcze tlejące.
Na arenę wchodzi Rok Nowy, nieznany,
Radośnie, jak jego przodkowie, witany
Choć jeszcze nie wiemy z czem idzie, co niesie,
Co ma dla ludzkości w zamkniętej swej kiesie.
Świat pragnie w nim widzieć pokoju anioła;
Naród polski jednak o coś więcej woła,
Bo mu się coś więcej dziś odeń należy!
Za trudy i znoje, śmierć szarych żołnierzy

przez to ogromnie, która przy wspólnej i zgodnej pracy o wiele prędzejby uskutecznioną została i, gdy nadejdzie czas oczekiwanego przez wszystkich pokoju, niepodległość Polski byłaby już rzeczą dokonaną, której by żaden kongres obalić nie był w stanie.
Nie daj Boże! abyśmy zaskoczeni zostali przez ów trybunał w takim nieładzie i w takim chaosie, jaki obecnie w narodzie naszym panuje; przeszedłby wówczas on kongres nad sprawą naszą do porządku dziennego, czegoby nam nigdy ani potomność, ani historja nie darowały. Do czynu zatem!

Ma prawo dziś wolnej Ojczyzny zażądać,
Ma prawo weselej w przyszłość swą spoglądać,
Ma prawo! by ciałem stało się już słowo,
Czego wszystkim życzy z serca To i Owo.