Strona:Stefan Napierski-Ziemia, siostra daleka.djvu/26

Ta strona została uwierzytelniona.
DEKORACYJNOŚĆ ALEJ

Ach, jak poeta, zamkniony w cztery ściany nocy!
Znamy to niebo fiołkowe z czarnemi linjami gałęzi,
gdy szum dalekiego pociągu zwiastuje przejmujące możliwości.
Stenografjo uczucia! wyuczona w klasztorze.
Gonimy napróżno i znów, znów miłość,
gdy szafa wpółuchylona wzywa do pokuty.
Czemu tony obłąkanej muzyki zdzierają ostatnie złudzenia,
całun z gwiazd, i splatają wieniec różany jak usta?
Młodzieńcze! tam są inni ludzie, o sercu lżejszem, niż moje,
wpatrzeni w trójkąt światła, o sercu mniej siwiejącem.
A jeśli dłoń czyjaś martwa, rozumna ręka posągu
dotknie czoła wysoko, jak lampion przydrożny:
Dekoracyjność alej! Pusty plusk strzału na żwirze.