Strona:Stefan Napierski - Elegje.djvu/25

Ta strona została uwierzytelniona.

Odróżnić miłość od śmierci,
Żądzę od nienawiści,
Któż zdoła?


Głos

Spocznijcie, czyści


Anti-głos

Dziewczęta! ptaki! młodzieńcy!
Bzami przyzywa poeta,
Na wietrze wieją wieńce
W saksofonach i fletach.


Piszczele

Nie scena: kołdra niebieska.
Ranek, „omdlały od rosy“,
Rewolwer, kochanek, łezka,
Bulwary, targanie za włosy.
Zgarbionym nam, buchalterom.
Jadu wsączona kropla;
Głowa nabrzmiewa, jak zero:
Śni się nagroda Nobla!
Sadyści! O, dyktatorze,
Łuk triumfalny zazdrości,
Cóż go przemoże?


Głos

Zapomnieć, prości.


Anti-głos

Hełmy stalowe, armaty,
Lindbergh, Amundsen, Edison.
Za paragrafy i kraty
Czaszkę wystawcie łysą!


Księżyc umarły

Noc dla umarłych widna.
O, żalu! w powrót się zmienia.
I płynę, widmo widma,
W czeluście cienia.


Wysłańcy

Błogość milczenia.