Ta strona została uwierzytelniona.
Plusk wody z wszystkich kranów
Mistyczny, jak krew,
I mglisty strach w każde rano,
Sięgający trzew.
O ciągle jest, co było wprzód,
Zamknięte w mętny kryształ dni,
Żółty pas światła z poza półdomkniętych drzwi,
I żółty wrzód,
Co wzbiera tajemnicą krwi.
Nie zdławić drżenia ręki, co podnosi szklankę
Złocistej herbaty
I drżenia, aby kochankę
Nie zadławiły w szafie drzemiące krawaty.