Ta strona została uwierzytelniona.
NARODZINY
Gdy każdy dzień przechodzi,
Wplątany w dzikie sprzęty,
Z krwawej się mojej rany
Narodzi Święty.
W wypukłą noc zieloną
Otworzę okiennicę,
Na wzdęte moje łono
Upadnie tajemnica.
Niebiosów zwisłe cielsko
Rozedrze ostry ruch,
Rozewrze się djabelsko
Ciężarny brzuch.
Na fioletowe zorze
Rozrzucę ręce obie,
Na ziemię i na morza
Upadnę w gwiazd żałobie