Strona:Stefan Napierski - Poemat.djvu/87

Ta strona została uwierzytelniona.
JABŁOŃ

Pod murem gorącym biegają ździwione jaszczurki.
Ta sama jabłoń, jak wtedy, jak przed laty,
Dusi spiekła lewkonja, wiotko pachną rezedy. O, lato.

Na murze szaleje bielą o zielonej wiośnie,
Ukrzyżowana krzyczy kwiatami, rośnie, jak miasta,
W olbrzymiej męce wzrastania jabłkami pęcznieje,
urasta
W jesień, co pestki rozdyma, gorzko w piersi rośnie.

Panie Boże. Jam lichszy jest, niż czerw, albo
Jabłko stoczone. Nie zamień Ty mnie w świętą jabłoń.
Niech ku rozpiętej dłoń się Twa rozpięta skłoni,
Jezu, równo cierpiący we mnie i w jabłoni.