Ta strona została uwierzytelniona.
Na wzdęte larwy z zagasłem wejrzeniem,
Niewiasty, które rab‘by nasz odtrącił —
Cóż znaczą sprawy, które wy sławicie:
Najszlachetniejsze zatracono: krew...
My, cienie, silniej dyszymy! żyjące
Widma! śmieje się chłopiec Manlius...
Potrząsać berłem nad wami nie pragnie,
Który najniższym parał się zarobkiem,
Którego nazwać się lękacie — szedłem
Namaszczon olejkami wokół bramy
Noc sprzedający najemcom Cezarów!