Strona:Stosunki polsko-amerykańskie 1945–1955.pdf/22

Ta strona została przepisana.

Radziecki, a także Wielką Brytanię. Zalecali aby Stany Zjednoczone użyły swych wpływów i popierały mniej radykalne rozwiązanie (…) które na dłuższą metę przyczyni się materialnie do przyszłego pokoju i spokoju w Europie. Takie rozwiązanie będzie również bardziej do przyjęcia przez światową opinię oraz zwiększy szansę udziału Stanów Zjednoczonych w ONZ. Trzeba przyznać, że autorzy opracowania stosowali dziwną, nielogiczną i wyjątkowo naciągniętą argumentację. Co więc w zamian Polsce proponowali na zachodzie?
Na północy Polska powinna otrzymać Wolne Miasto Gdańsk i większość Prus Wschodnich. Na zachodzie jedyna zmiana polsko-niemieckiej granicy z 1939 r. powinna polegać na włączeniu do Polski małego pasa niemieckiego Pomorza na zachód od tzw. Polskiego Korytarza aby wyeliminować wysunięty obszar niemiecki i dać Polsce dodatkowe wybrzeże morskie; włączyć Górny Śląsk, którego ludność jest w większości polska i który to obszar jest szczególnie ważny z przemysłowego punktu widzenia[1].
Taka propozycja znacznie zmniejszyła terytorium Polski. Autorzy dokumentu stwierdzali jednak, że w ten sposób w granicach Polski znajdą się obszary zamieszkane w większości przez Polaków. Polska będzie zdrowym ekonomicznie organizmem i zredukuje się do minimum problem przesiedlenia ludności. Amerykanie wówczas, prawdopodobnie na podstawie niemieckich danych, przesadnie oceniali, że na ziemiach, które wróciły do Polski ciągle mieszka ponad 8 mln Niemców i spodziewali się, że przesiedlenie takiej liczby ludności będzie operacją bardzo trudną. Prezydent Roosevelt uważał, że przesiedlenie ludności niemieckiej będzie niezbędne dla zapewnienia pokojowych stosunków w powojennej Europie.
Autorzy omawianego dokumentu podkreślali potrzebę uzgodnienia wspólnego stanowiska Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii w kwestii zachodniej granicy, zanim rozpoczną się rozmowy konsultacyjne z TRJN. Na końcu znalazły się zalecenia alternatywne. Gdyby delegacji amerykańskiej w Poczdamie nie udało się osiągnąć wspomnianego wyżej rozwiązania zachodniej granicy Polski, to wówczas Stany Zjednoczone niechętnie powinny przyjąć granicę opartą na linii Odry i w sposób jak najbardziej stanowczy sprzeciwiać się przyjęciu linii Odry―Nysy[2]. W innym miejscu omawianego opracowania autorzy jeszcze raz stwierdzają, że Stany Zjednoczone nie powinny za wszelką cenę upierać się przy rozwiązaniu zaprezentowanym wyżej. Jeśli rząd i radziecki będą nalegać i jeśli uzyskają poparcie rządu brytyjskiego nie będziemy mieli a jak tylko zgodzić się na odstąpienie (Polsce - przyp. L. P.) obszarów na wschód od Odry. Uważamy jednakże, iż rząd USA powinien odmówić zaaprobowania na tej konferencji przekazania Polsce obszaru między Odrą i Nysą[3].
Delegacja Stanów Zjednoczonych w Poczdamie miała też ze sobą opracowanie żałowane 3 lipca 1945 r., a dotyczące wschodniej granicy Polski. Potwierdzało ono zgodę USA, wyrażoną już w Jałcie, na linię Curzona z modyfikacją od 5 do 8 km na rzecz Polski[4].

Ponadto miała zwięzłe opracowania o historii, losach i sytuacji poszczególnych ziem, które w 1946 r. znalazły się w granicach Polski, m.in. na temat: Prus Wschodnich, Gdańska, Górnego Śląska, Wschodniego Pomorza, obszarów między Odrą i Nysą. Jeżeli cho-

  1. Tamże, s. 746.
  2. Tamże, s. 746.
  3. Tamże, s. 751.
  4. Tamże, s. 747―748.