Strona:Stosunki polsko-amerykańskie 1945–1955.pdf/646

Ta strona została przepisana.
POLONIA W STOSUNKACH POLSKO-AMERYKAŃSKICH649

ną z takich narad z 19 kwietnia 1952 r. Dyrektor Departamentu Prawno-Traktatowego MSZ, prof. Manfred Lachs proponował podjęcie następujących czynności:

  1. Biuro Konsularne powiadomi urzędy konsularne, aby nadsyłały pocztą lotniczą do MSZ po 2 odpisy rekwizycji kierowanych bezpośrednio do sądów;
  2. Ministerstwo Sprawiedliwości dokona odprawy prezesów sądów dla omówienia całokształtu zagadnienia ze szczególnym uwzględnieniem uświadomienia sędziów o ich roli w pozytywnym załatwianiu spraw spadkowych;
  3. Bank PKO wyda odpowiednie instrukcje podległym oddziałom terenowym o ich obowiązku śledzenia spraw spadkowych i roli w skłamaniu spadkobierców do przyjęcia spadku w postaci przesyłania prospektów PKO — New York — jednak bez użycia żadnego przymusu[1].

Ze sprawozdania Konsulatu Generalnego w Nowym Jorku z 17 czerwca 1952 r. wynikało, że stosunek sędziów do spadków polskich jest szczególnie zróżnicowany w takich stanach, jak: Nowy Jork, New Jersey, Massachusetts, Maryland i Pensylvania. Różnice te polegają na tym, że jedne sądy nie wypłacają spadków już od półtora roku, inne zaś wpłacają fundusze według własnego uznania do Konsulatu Generalnego na rzecz spadkobierców, jeszcze inne zatrzymują pieniądze spadkowe w depozycie nawet po zapadnięciu postanowienia o podziale i stwierdzeniu praw spadkobiercy do spadku.
Nawet w czasie trwania traktatu w mocy z 1931 r., który dawał uprawnienia konsulatom w załatwianiu spraw spadkowych – spadki nie były wypłacane. Utrudnienie w załatwieniu tych spraw oraz negatywny stosunek sądów nabrał szczególnego znaczenia po wygaśnięciu traktatu z 1931 r. Na pytania sądów i adwokatów Departament Stanu odpowiada, że z dniem 5 I 1952 r. traktat stracił swą moc. Fakt ten pozbawił ważnego atutu, na który powoływali się adwokaci w sprawach spadkowych, a powołanie się na traktat było jednym ze skutecznych środków w wygraniu sprawy.
„Utrudnienie w powyższych sprawach spowodowane jest wrogą polityką rządu Stanów Zjednoczonych do Polski niemniej jednak przyczyną utrudnień są sami spadkobiercy w Stanach Zjednoczonych lub w kraju. Spadkobiercy w kraju w swej korespondencji do Stanów Zjednoczonych wyrażają swą wolę zatrzymania spadku w Stanach Zjednoczonych, na podstawie której sąd przychyla się do ich wyraźnej woli i w rezultacie fundusze spadkowe nie są wpłacane do Konsulatu, który z kolei przesyłałby je prawowitym spadkobiercom w kraju“ – czytamy w „tajnej” notatce Konsulatu Generalnego w Nowym Jorku[2].
Postanowienie sądów amerykańskich ograniczenia przekazów pieniężnych do Polski wynikały z zarządzenia Departamentu Stanu z 1951 r. zakazującego przekazywania za żelazną kurtynę wszelkich należności z funduszów publicznych. Zarządzenie to zostało rozszerzone również na należności spadkowe, co w konsekwencji spowodowało, iż sędziowie mogą mocą własnej decyzji uznać, że wobec nie otrzymywania przez spadkobierców w Polsce faktycznego ekwiwalentu sumy spadkowej spadek nie zostanie im przekazany, a złożony do depozytu sądowego.

  1. AMSZ, Z9. T377. W30.
  2. Tamże.