Strona:Symfonie Anielskie Jana Karola Dachnowskiego.djvu/31

Ta strona została uwierzytelniona.
— 31 —

Natychmiast pastuszy:
Każdy z drogiej duszy
Do onej to budki
Bieży, wziąwszy dudki.

Chcący widzieć Pana,
25 

Oddaje barana,
Na kozłowym rogu
Krzyczy gwoli Bogu,

Sam śpiewa i gędzie

Ludziom po kolędzie
30 

W żydowskiej krainie
O cudownym Synie.

Niebiescy duchowie,
Z daleka królowie,

Pragnąc widzieć swego
35 

Stwórcę przedziwnego [1],

Dziś mu pokłon dają,
W ciele oglądają
Z czystą Panną w szopie

To maluczkie chłopie.
40 


Cieszą podarkami
Więc i piosneczkami:
Witaj Zbawicielu
I Pocieszycielu!


  1. przedwiecznego.