Ta strona została przepisana.
17
Lasy ani kruki zrazić go nie mogą,
Szedł więc Janczi daléj wązką przez las drogą.
Przez drzew liście czasem na ścieżynę małą,
Blade księżycowe światło się wdzierało.
Lasy ani kruki zrazić go nie mogą,
Szedł więc Janczi daléj wązką przez las drogą.
Przez drzew liście czasem na ścieżynę małą,
Blade księżycowe światło się wdzierało.