Strona:Szczęsny Morawski - Sądecczyzna.djvu/198

Ta strona została przepisana.

fina, rozdając przywileje na wsie niemieckie, potakując pognębianiu klasztora przez biskupa i Wacława.
Koku 1296 założyła: Podłęże sołtystwo. 1297 założyła: wieś Kamienicę (za Łąckiem).
Kamienicą też zwał się jeszcze Nowy-Sącz.
Starosądecczanie za jej rządów macoszych dopiero poznali jaką panią i matkę utracili w Kindze. Więc też nie ustawały modły u grobu jej, a pierwszym rzeczywistym cudem było: że serce jej kochające Polskę, w mogile jeszcze przyciągało wszystkich, którzy miłość tę dzielili. Tysiącami biedni i bogaci zewsząd spieszyli modlić się na grobie jej: za siebie i Polskę, na której brzemieniem ciężyły rządy czeskich namiestników.
Czechy i Gryfina przelękli się tego nabożeństwa podnoszącego ducha narodu. Bali się żeby nabożni pątnicy przy Kindze nie pomyśleli też o Łokietku. Niepokojona Gryfina bacząc nieobronność klasztora podjęła myśl Kingi przeniesienia go do Kamienicy. Chciała oduciec grobu i niemiłej Kingi pamięci.
Stary włodarz Kingi: Jan Boży widząc w tem myśl dawnej swej ukochanej pani, podjął się wystawienia kościoła z klasztorem. Jego zaś zawezwała Gryfina, gdyż osiadł był w nowo-założonem mieście, a miejsce pod klasztór wybrane właśnie jego było dziedziną. Za wystawienie klasztora tego według ugody nadała mu Gryfina 100 łanów przyległych dóbr klasztornych. Zakonnice czy nie śmiały czy nie mogły się przeciwić.






Klasztór w Nowym-Sączu.

Przywilej (XXIII) — W imię Pana Naszego Jezusa Chrystusa Amen.
— To co się dzieje, ażeby i obecnie pamiętano i w przyszłości to wiadomem było; należy stwierdzić świadectwem pism i przyłączonych pieczęci.
— My więc Gryfina wielmożnego księcia pana Leszka sławnej pamięci niegdyś księcia krakowskiego, sandomirskiego