— Wszyscy osadnicy (incolae) Mokrejdąbrowy, corocznie, z każdego łanu rzemieńskiego (Remensi) lub nowotarskiego mają nam płacić czynszu: 8 szkójców, z którego czynszu: szósta część Szymankowi przypada.
— Prócz tego, wieśniacy (villani) będą nam orać: raz pod zasiew letni; powtóre w lipcu; potrzecie w październiku pod oziminy: uprzężą, jaką sobie orać zwykli.
— Prócz tego: z każdego obejścia (curia) wóz drzewa dostawić nam mają o świętym Marcinie.
— Podarunkiem za prawa do swych majątków, mają nam podać wieprza tłustego na Bożenarodzenie.
— Niechaj też będzie wiadomo: że wszyscy osadnicy tego dziedzictwa nie inaczej jak tylko w swej wsi przez swego sołtysa Szymanka za wyrokiem swych ławników sądzonymi być mają. Do wszelkich zaś sądów wiejskich wysłannika naszego wezwać, i z nim razem przewodząc sądom, wedle prawa magdeburskiego, słusznie ma wyrokować wszystkie sprawy: małe i wielkie; a od wszystkich spraw sądzonych, nam dwie części oddając lub przekazując, sobie i dziedzicom swym trzecią część zatrzyma. W pierwszy dzień sądu wielkiego trzy razy do roku gajnego to jest: w tydzień po świętym Marcinie, wysłannika naszego; sołtys ma utrzymać; w drugie zaś dwa dni to jest: na świętą Agatę i trzeciego dnia po świętym Janie Chrzcicielu: wieśniacy potrzeb dostarczą. W orzeczeniu wyroków: na gardło, na męki lub potępienie zbrodniarzy, w wysłuchaniu naszych żądań: mają się zastosować do praw innych naszych wsi jako to: Bieganie i Barcic.
— Ma zaś ten Szymanko: łan wolny zbożowy, tegoż sołtystwa. Z jednej strony styka się z wsią; z drugiej z drogą wiodącą do Stronia; z innej dosięga kopców strońskich; lewy zaś bok nie przechodzi strumyków, z których jeden ze wsi płynie, a drugi Turkel zwan, a oba wraz spływają. A na tym łanie wolno mu trzymać i osadzić: karczmę. Gdyby zaś kto wspomnianego Szymanka sołtysa lub kogokolwiek z rodziny jego chciał prawować: ma ich pozywać przed sąd nasz, pismem naszego sędziego jego pieczęcią opieczętowanem; a stanąwszy powodom swym według swego magdeburskiego prawa odpowiadać będą. Inaczej pozwani nie są obowiązanymi: ani stawać ani odpowiadać.
Strona:Szczęsny Morawski - Sądecczyzna.djvu/219
Ta strona została przepisana.