Strona:Szczęsny Morawski - Sądecczyzna.djvu/92

Ta strona została przepisana.

— Wszem wobec i każdemu z osobna, komu należy lub należeć będzie, osobliwie potomkom moim obwieszczam i do wiadomości podaje, listem i pisaniem mojem:
— Że biorąc na uwagę, jakoby co rychlej wytrzebieniem lasów miedze dóbr moich rozszerzyć, zresztą na naleganie i prośby całego mego dworu wiernym sługom moim: Rychaldowi Neumarkt — Sobiesławowi Kok — Albertowi Mitlbnrg — Wacławowi Sekula — Gerardowi Ransberg i innym:
— Wieczyście daje upatrzywszy miejsce zdolne do obmurowania przeciwko nieprzyjaciołom i złoczyńcom zezwalając na wystawienie miasta, na zachodnim brzegu Białego-dunajca; które miasto ma być nazwane Nowym-targiem.
— Prawem teutońskiem. Przełożonym będzie sołtys albo wójt wybrany od niemieckich (teutonicis) mieszczan; potwierdzony zaś przeze mnie lub potomków moich. Jakoż teraz i dożywotnie jest: Rychald Neumarkt — On będzie dziedzicem sołtystwa o ośmiu łanach nad rzeką Ostrówką.
— Osadnicy zaś: od rzeki Ostrówki aż po rzekę Rogoźnik; od rzeki Lepietnicy po Czerwone i Szaflarski kamień zwany Skałką.
— Z których pól powinni będą dawać umówioną opłatę i na wojnę ruszać pod moimi wojewodami, tak jak są obowiązane i inne miasta dziedzicznie nadane.
— Wolność za to wszelaką, jakąkolwiek sobie obmyślą i zechcą, odnośnie do swych pożytków: przyzwalamy na wieczne czasy i mieć chcemy, aby jej nikt nie przeszkadzał.
— Na obwinienia też nikomu odpowiadać nie mają, jak tylko swemu sołtysowi lub wójtowi, tak jak i inne miasta na prawie teutońskiem założone.
— Dla większej zaś mocy i świadectwa na piśmie niniejszem własną pieczęć przyciskam i ręką własną podpisałem.
— Dan w Krakowie w zielonych świąt oktawę roku pańskiego 1238.
Wojewoda Cedron nie przestawał na samej Nowotarszczyznie. Za pośrednictwem zakonników jędrzejowskich kupił: Krzyszkowice. Jużcić nie na to: aby je przy polskiem prawie utrzymać.
Przywilej (VI) — Wszem wobec i na przyszłość do wiadomości: