Prócz rzymskiej była jednak i droga „do grobu Zbawiciela i innych kościołów ziemi świętej“
Wyklęty nie mógł wejść do kościoła, klątwy zaś musiały być częste, choćby tylko z powodu dziesięciny zaprzeczonej, więc wyklętych było mnogo, a zwykłą pokutą pątnictwo do miejsc świętych z kijem pątniczym w ręku.
Zdaje się, że pielgrzymów tych pytano u wchodu do kościoła: czy nie są wyklętymi? i że robiono trudności tym co się nic mogli wykazać. Świadkiem tego następujące pismo papieża, rozgrzeszające pątniczego dziedzica Czchowa.
Przywilej (LX) — R. 1359 — Jędrzejowi Czchowskiemu pozwolenie pielgrzymki do Jeruzolimy.
— Innocenty papież.... Ukochanemu synowi, szlachetnemu Jędrzejowi z Czchowa, szlachcicowi w biskupstwie krakowskim: zdrowia i t. d.
— Chętnie skłaniamy się do życzeń twych — jako tego wymagają zasługi twej pobożności, i łaskawie, o ile po bożemu możemy, wysłuchaliśmy próśb twoich.
— Gdy więc wedle osnowy twej prośby, w żarze pobożności gorliwej osobiście pragniesz zwiedzić grób pański i inne kościoły ziemi świętej: przychylając się do proźb twych, żebyś grób i kościoły rzeczone z przyczyny powyższej
— Mógł zwiedzić samoszost z pięcią osób, które wybierzesz ku temu;
— Mimo jakichbądź przeciwnych zakazów, ustaw i wystąpień stolicy apostolskiej, zapadłych i ogłaszanych, a zawierających w sobie kary doczesne i wieczne;
— Więc mocą niniejszego pozwalamy ci to opowiadać, a nawet okazować w tej twojej pielgrzymce — bo bez tego nie mógłbyś wygodnie dokonać pątnictwa tego.
— Bylebyście tylko, co się przypuszcza, ani ty lub drużyna wspomniona, albo które z nich, w tamtych krajach nicoznajmiali, ani okazywali, cokolwiek coby mogło zaszkodzić wierze chrześciańskiej.
— Nikomu więc..... niewolno zezwolenia naszego uszczerbiać....
— Dan w Awinionie 27 stycznia, r. p. 1359. (Theiner.)