Ta strona została przepisana.
Marija.
Teraz, Panie, myśli mają zupełną swobodę. Będę więc go prosiła, abyś wprzódy raczył zanurzyć swą rękę w maślance.
Sir Andrzéj.
Dla czegoż-to? moje serce! Jaka w tém przenośnia!
Marija.
Sucha, Panie!
Sir Andrzéj.
Ale cóż-by to?.... rozumiém! Już-ci nie jestem do tyla osłem, abym nie miał utrzymać suchą mojej ręki! Do czego-to jednak twój żart zmierza?[1]
Marija.
Jest to suchy żart, Panie!
Sir Andrzej.
Czy masz i więcéj takich?
- ↑ Sucha ręka (którą w 2giéj Części Henryka IV. Lord Sędzia wymienia między cechami zgrzybiałości) nader niekorzystna dla zalotnika. Marija radzi więc Sir Andrzejowi, aby ją zanurzył w maślance, czy też od tego nie popełnieje? Zresztą najsłuszniéj przychodzi, powtórzyć z Mariją, że jest to żart suchy, i ubolewać: czemu nie upuściła ona natychmiast ręki Sir Andrzeja!.