Strona:Szekspir - Północna godzina.djvu/35

Ta strona została przepisana.


Olivija.

W niedostatku innej rozrywki, gotowam słuchać twoich dowodów.

Błazen.

Dobra Madonno! po kim nosisz żałobę?

Olivija.

Dobry głupcze! po moim bracie.

Błazen.

Mniemam, że jego dusza jest w piekle, moja Madonno!

Olivija.

A ja wiém, że w niebie, mój głupcze!

Błazen.

A więc tém większe twoje głupstwo, Madonno, nosić żałobę dla tego, że dusza twojego brata jest w niebie. — Wyprowadźcie stąd głupca, Panowie!

Olivija.

Co powiész, Malvolio, o tym głupcze? Albo-ż on nie rozumnieje?

Malvolio.

Tak, i będzie rozumniejszym codzień aż do saméj śmierci. Słabość wieku, ubijająca powoli