Strona:Szekspir - Północna godzina.djvu/36

Ta strona została przepisana.

człowieka rozumnego, przeciwnie wychodzi na dobre dla głupców.

Błazen.

Niechże wam Niebo zeszle, Panie, przedwczesną zgrzybiałość dla tém bujniejszego wzrostu waszego głupstwa. Sir Tobijasz gotów jest oprzysiądz, że nie jestem lisem, ale nie postawi on w zakład ani dwóch nawet pensów, że Pan nie jesteś głupcem.

Olivija.

Cóż na to Malvolio?

Malvolio.

Nie pojmuję, jak Pani możesz znajdować upodobanie w jałowych konceptach tego próżniaka. Widziałem niedawno, jak mu zamknął usta najpospolitszy głupiec, tyleż i nie więcéj mający mózgu, co każdy kamień. Patrz tylko Pani, jak się on zacina, skoro nie raczysz się uśmiechać; a gdy mu nie podasz sama gotowej treści, on już oniemiał. Na honor, podług mnie, ludzie rozsądni, poklaskujący podobnym głupcóm, są tylko ich kukłami.