Tak, jestem nią, jeśli nie okradam siebie saméj.
O, jeśli nią jesteś, to w wielu zdarzeniach okradasz siebie samę. Ilekroć naprzykład czynisz komu dar jaki, nie możesz już żadną miarą nic zeń utaić i zaszczędzić dla siebie. Ale to nie ma przyzwoitego związku z mojém poruczeniem. Dozwól więc, że wypowiem ci wprzódy ładną perorę, a potém wyłuszczę treść mojego poselstwa.
Przystępuj do rzeczy; uwalniam od perory.
Ach! nauczenie się jej tyle mię kosztowało i jest ona tak poetyczną!
A więc nie musi w niej być ani kropli prawdy; proszę-ż cię, zachowaj ją przy sobie. Słyszałam od moich ludzi, żeś u drzwi burmistrzował bez końca, i dozwoliłam cię wpuścić raczéj z chęci popatrzenia na ciebie, niż posłuchania. Jeśliś zatém niezupełnie nierozsądny, to odchodź szczęśliwie; a jeśli masz rozum, bądź krótkim: bo nie