Ta strona została przepisana.
Sir Tobijasz.
Ale twój konik wystrychnie go na osła.
Marija.
Ani wątpić o tém.
Sir Andrzéj.
O! to będzie wybornie! dalipan zgaduję!
Marija.
Będzie to żart, co się nazywa, królewski, i ręczę was, że on mi się uda. Postawię was obu i błazna w zasadzce, w takiém miejscu, skąd będziecie mogli patrzyć na niego w chwili, gdy znajdzie i podejmie list podrzucony. A teraz idźcie do spoczynku, i niech się wam przyśni nasz figiel! Dobranoc! (Wychodzi).
Sir Tobijasz.
Dobranoc Penthesileo![1]
Sir Andrzéj.
Na honor, to tęga dziewocha!
Sir Tobijasz.
Walna charteczka i dobrego gniazda, i przy tém, co powiész na to? zaślepiona we mnie!
- ↑ Amazonka tego nazwiska.