Strona:Szekspir - Północna godzina.djvu/81

Ta strona została przepisana.

Mam przykład bliski: mój ojciec kochany
Miał jednę córkę, co taką miłością
Tak przepadała za kimś upatrzonym,
Jak ja naprzykład za Twą Księcą Mością,
Jeślibym, dajmy, był sobie kobiétą!

Książę.

I jaka-ż dalsza powieść?

Viola.

Biała, niezapisana. Bo miłość w jéj sercu,
Jak robak w pączku róży, żyła niewidziana,
Zjadła kwiat jéj lica, zatruwała myśli,
I nadała jej wyraz taki tęskny, smutny,
Jaki ma na pomnikach posąg cierpliwości
Obrócony z uśmiechem do posągu skargi.
Czy-ż to nie była miłość? O, jakkolwiek, Panie,
Na słowaśmy obfici i skorzy do przysiąg,
Lecz oświadczamy więcéj, niżeli czujemy,
I w tych przysięgach więcej niż w sercu miłości.

Książę.

Lecz twa siostra z miłości przecięż nie umarła?

Viola.

Ze wszystkich siostr i braci jam tylko pozostał.