i dowcipu. Znajdowali się tacy, którzy posuwali rzecz dalej, nabierali większej baczności i wprawy, ale nikt nie formułował zasad zbierania i korzystania ze źródeł, nikt tych zasad nie zestawiał i w osobną naukę nie łączył. Wyniki, do których jeden lub drugi doszedł, były dla mnych stracone. Stąd też takim Długoszu, który w XV wieku obok osobistych wspomnień i tradycyj zbierał już pamiętniki współczesnych, kroniki, roczniki, urzędowe akta i zapiski, i to wszystko w możebnym komplecie, mamy przez trzy wieku, aż do Naruszewicza, całe szeregi kompilatorów, którzy o czemś podobnem nie posiadali żadnego pojęcia i albo sposobem kronikarskim zapisywali współczesne im wypadki, albo, co gorsza, ograniczali się do wypisywania ze swych poprzedników, przedewszystkiem oczywiście z Długosza. Toż samo powtórzyło się dosłownie po Naruszewiczu. Liczni jego następcy ani w równym stopniu nie umieli gromadzić źródeł, ani też tajników jego krytyki historycznej nie umieli odgadnąć. Potężnym swoim talentem i szerokiem zapoznaniem się z literaturą historyczną Zachodu zwrócił Lelewel uwagę na mnóstwo źródeł, których istnienia nikt przed nim się nie domyślał, wniknął głębiej w źródła i krytykę ich nieskończenie podniósł, ale z całej plejady jego uczniów i naśladowców któż pod tym względem do niego się zbliżył?
Dzisiaj podobne zjawisko już się prawie powtórzyć nie może. Mogą następcy poprzednikom nie dorównać w talencie, ale w sztuce zbierania i wyzyskiwania źródeł muszą nad nimi górować. Nie mówi się tu o samoukach, którzy na nieswoje zrywają się rzeczy; mowa jest o ludziach, którzy chcą się na serjo w zawodzie historycznym wykształcić. W połowie naszego wieku, głównie zasługą Francuzów i Niemców, sformułowano zasady zbierania i korzystania ze źródeł dziejowych, powstała osobna nauka o źródłach, wszystkim dostępna, która z każdym rokiem wielkie robi postępy. Jest to nauka tak obszerna, że niepodobna tutaj jej zasad szczegółowo przedstawiać. O głównych tylko wspomnimy.
Nauka ta wykryła przedewszystkiem i zestawiła wszystkie rodzaje źródeł, na które historyk zwrócić musi koniecznie uwagę; obok wszelkiego rodzaju pism prywatnych i urzędowych postawiła mo-
Strona:Szkice i studja historyczne T. 1.djvu/018
Ta strona została przepisana.