Strona:Szlachcic Zawalnia (1844—1846). Tom 1.pdf/25

Ta strona została skorygowana.

Bujnickiego, prócz pewnéj wartości literackiéj, mająca zasługę poprawy obyczajów. Castigat quos diligit! Bo też w najprawdziwszém znaczeniu wychłostał tych, których kocha! — Pamiętniki X. Jordana, romans pisany z celem moralnym, możnaby jeszcze nazwać powieścią obywatelsko-inflancką, bo jak w Wędrówkach, dzisiejsza szlachta białoruska, tak w Pamiętnikach dawna inflancka, o któréj wspomina i niewspomina historja, występuje na scenę. Lecz historyczna kanwa jest tutaj względem podrzędnym, a główny stanowi utopiczna moralność, którą trybem francuskim autor przedstawia w epizodzie Roazy. O tę Roazę, dziewczynę z lasów, któréj autor nigdy nie widział, rozbiła się prawda artystowska. Śmiesznemi są w oczach naszych te frazy, w ustach dzikiéj dziewczyny, natchnione sentymentalizmem marmontelowskim. Bohater i bohaterka, są deklamatorami, jak bywało w romansach Pani Cottin i Żanlis. Utwór naciągany do celów moralnych — i dla tego chybiony. Głośny pisarz satyrycznych szkiców, potrafiwszy schwycić tylko charakter miejscowy towarzystwa, nie dopełnił jeszcze wszystkich warunków, jakich po pisarzu czysto-narodowym wymagamy. Szanowny autor nie weźmie nam za złe tego, co mówiemy, bo jego szlachetne usiłowania aż nadto dają mu prawo do powszechnéj wdzięczności obywatelstwa i Literatury.