Strona:Szlachcic Zawalnia (1844—1846). Tom 1.pdf/63

Ta strona została przepisana.

i tu się zaczyna błogosławieństwo nowożeńców i bal godowy. Lecz pod czas tego balu zdarzają się różne nadprzyrodzone wypadki.
Białoruś jak i inne narody, pamięta jeszcze niektóre swoje bóstwa mitologiczne. Rusałki, kiedy żyto kwitnie w polu, z rozpuszczonemi długiemi włosami, kołyszą się na brzozach, i śpiewają pieśni; śmiech ich odzywa się w głębi lasów i trwogą przejmuje zbierających grzyby lub jagody. Bóg leśny jest panem dzikich pustyń; aby go wzrok ludzki nie mógł dojrzeć, pod rozmaitemi postaciami ukrywa się w dziedzinach swoich; mijając łąki, tak maleje, że go w bujnéj trawie dojrzeć niepodobna; idąc przez bory, równa się najwyższym sosnóm. Jest on opiekunem zwierząt i ptaslwa leśnego. Powiadają, że widziano ogromne stada wiewiórek przeprowadzane przez Leśnego Bożka z jednego boru do drugiego; czynił to dla tego, aby je ocalić od ognia, bo przewidywał w któréj stronie pożar wybuchnie.
Uroczystość Kupały znajoma prawie wszystkim ludóm Słowiańskim. Na Białéjrusi 23 czerwca, po zachodzie słońca odbywa się Kupalnia czyli Święto Kupały; podczas nocy szukają skarbów; najszęśliwszy, kumu się uda zerwać kwiat paproci; wzrok jego w głębi ziemi postrzega zakopane skarby, i tyle może mieć złota, ile tylko sam zechce. Kobiéty i młodzież obojéj płci, około smolnych palących się drew, czekają wschodu słońca śpiewając pieśni: