Strona:Szpieg - romans amerykański Koopera t. 1.djvu/120

Ta strona została przepisana.
118
SZPIEG

spodziewać się prędkiego przybycia Maiora Dunwoodi?
— Za dwie, lub trzy godziny, odpowiedział Kapitan: wyprawiłem do niego gońca z uwiadomieniem o tém co zaszło, i sądzę iż pośpieszyć zechce, tém wiecéy, dodał spoglądaiąc na Franciszkę, kiedy powinien mieć nadzieię, iż iego przybycie wielu osobom przyiemném bydź może.
Wszyscy zawsze radzi iesteśmy witać Maiora Dunwoodi, odezwał się stary Wartbon, bardziéy z interessu iak z szczerości.
— Nie wątpię o tém bynaymniéy rzekł Lawton, Major wielu osobom podobać się może, lecz tém samém proszę mi darować, iż ośmielam się prosić, aby można posilić iego żołnierzy, którzy w tym momencie tu się znayduią, a którym ia mam zaszczyt dowodzić.
— Natychmiast, rzekł Warthon, dla którego to żądanie pochlebnego uięcia sobie Kapitana, czyniło nadzieię.