Strona:Szpieg - romans amerykański Koopera t. 1.djvu/149

Ta strona została przepisana.
147
ROZDZIAŁ VI.

nością, iaką każdy człowiek słabego charakteru w podobnym razie doświadczać musi. Zupełnie inne uczucia zaymowały kapitana Warthon zoslaiącego pod strażą dwóch dragonów, z których ieden z dobytym stał przy drzwiach pałaszem, a drugi w pokoiu, ani na moment z oka go nie spuszczał. Biedny więzień, patrząc na wszystkie rozporządzenia Maiora Dunwoodi, oddawał sprawiedliwość znakomitym talentom dawnego swego przyiaciela, i zarazem lękał się o los tych, pod których chorągwiami walczyć pragnął.
Miss Peyton i Sara przypatrywały się woiennym owym poruszeniom, ze szczerém oreżowi Angielskiemu życzeniem. Ciotka, iż sądziła uyrzeć wolnym swoiego siostrzeńca, siostrzenica zaś że sercem i duszą przywiązaną była do sprawy królewskiéy. Siedziały one ciągle w oknie, dopóki woyska Angielskie wąwozów nie przeszły, lecz gdy trąby woienne zabrzmiały, i gdy krwa-