Strona:Szpieg - romans amerykański Koopera t. 1.djvu/21

Ta strona została przepisana.
19
ROZDZIAŁ I.

wiliście przed kilko laty w Nev-York? rzekł do niéy, zapewno tęschno iéy bydź nieraz musi, do tego iéy dawnego mieszkania.
— Nad niczém ieszcze nie cierpiałam więcéy, pragnąc równie iak móy oyciec, żeby iak nayprędzéy ukończyła się ta nieszczęsna woyna, co nas od naszych przyiaciół oddziela.
— A Pani Miss Franciszko, życzyłabyś sobie tak gorąco pokoiu, iak iéy siostra?
— Oczywiście, i z bardzo wielu przyczyn, odpowiedziała spoglądaiąc boiaźliwie na tego, co ią zapytał, a ośmielona iego dobrocią, maluiącą się w iego twarzy, dodała: ale nie żądałabym tego ieżeliby to bydź miało z pogwałceniem praw rodaków moich.
— Z pogwałceniem praw! powtórzyła niecierpliwie iéy siostra, iakież prawa mogą bydź trwalsze, nad te które panuiący zaręczył, iakaż powinność świętszą bydź mo-