Strona:Szpieg - romans amerykański Koopera t. 1.djvu/25

Ta strona została przepisana.
23
ROZDZIAŁ I.

który zgrzybiałego oyca nawiedzić przyszedł. Dobry na Skinnera, dobry na łupieżców naszych.
Nie tylko to ieden Cezar, miał tak złą opinią o Skinnerze, i o iego bandzie, iakiéy dowodził, a która wsławiwszy się przez rabunki swoie, sprawiedliwie imię Oprawców otrzymała.
Zbieranina ta ochotników Republikanckich, bardziéy była cierpianą niżeli utrzymywaną, przez dowódzców woysk Amerykańskich: rodzay ów ochotników nieustanne Królewskiemu woysku zadawał klęski: napadali oni bowiem na małe oddziały, które odłączone od głównego korpusu, oprzeć sié im nie mogły: rabowali, palili własnych kraiowców, na których tylko podeyrzenie mieli, iż sprzyiaią Angielskiéy sprawie: zgoła podszywaiąc się pod maskę patryotyzmu, rzeczywiście o sobie myśleli.
Prawda że i woysko Królewskie miało niektóre pułki niesłychanie rozpuszczone,