Strona:Szpieg - romans amerykański Koopera t. 1.djvu/4

Ta strona została przepisana.
2
SZPIEG

czarne rozpościerała cienie, mgła gęsta i wilgotna dodawała ieszcze iéy ciemności, a nasz podróżny na próżno szukał gościnnéy strzechy, gdzieby mógł znaleść schronienie od słoty, i spoczynek po drodze.
Od czasu iak Anglicy opanowali wyspę New-York, Hrabstwo West-chester stało się główném stanowiskiem, gdzie obydwa stronnictwa, częste staczały z sobą walki, smutnéy ieszcze domowéy woyny zabytki, która losy téy krainy z iednéy do drugiéy poddawała władzy. Znaczniéysza cześć mieszkańców, równie przez boiaźń, iak przez przywiązanie do matki oyczyzny swoiéy, ogłosiła się neutralną, chociaż w ich duszy, nieszczęście rodzinnéy ziemi, tęschność za nią ożywiało. Miasta po nad morzem rozciągnięte, zdawały się upatrywać handlowe korzyści w pozostaniu przy partyi królewskiéy, wewnętrzna zaś część kraiu nie taiła swoich zamiarów, w przywróceniu swéj niepodległości, i otrząśnieniu się