Strona:Szpieg - romans amerykański Koopera t. 2.djvu/140

Ta strona została przepisana.
128
SZPIEG

ku w zastawie stołu, któréy on, wyuczony przez Miss Peyton, klassyczną znaiomość posiadał. Z tém wszystkiém każdy siadaiąc uważał na mieysce, do iakiego mu stopień iego nadawał prawo; mimo to bowiem, iż w woysku Amerykańskiém wszyscy znayduiący się wspólnie w iedném towarzystwie równi sobie byli, iednakże uszanowanie dla starszych, do religiynych niemal obowiązków należało.
Większa cześć biesiaduiących od dawna iuż była po śniadaniu, i długo prosić się do stołu nie dała; lecz Kapitan Lawton, który przed kilką godzinami z zwykłym swym apetytem dorwał się był dobrego obiadu, niebardzo smakował w potrawach Betty, tém więcéy gdy spostrzegł na grabkach kryiące się po szparach brudu i różnych szczątków zabytki, oraz kurzem i paięczyną okryte talerze. Dobre iednak serce Betty, wrodzona iéy uprzeymość, ścierpiéć nie mogła, kiedy kto mało iadł