Strona:Szpieg - romans amerykański Koopera t. 3.djvu/14

Ta strona została przepisana.
14
SZPIEG

okulary, starannie szkło przetarł, poprawił matematycznie swą perukę, i kilkakrotnie prześpiewawszy różne preludya, dla umiarkowania głosu w melodyi swoiéy, następuiącą zaczął piosnkę:

Jeśli miłości czuiąc zapały,
Egle twe serce przeszyte zostanie,
Jeśli grot zwycięzkiéy strzały,
Utkwi w zadanéy ci ranie;
To złe, co o litość woła,
Galliusz uleczyć nie zdoła.
Nie trwoź się iednak me życie!
Niech cię ta boleść nie zraża,
Bo złe co cię zatrważa,
Nagrodzi ci się sowicie,
Gdy to, co o litość woła
Hymen uleczyć zdoła. —
Jeśli wypełniasz co ci wskazuie.......

— Stóy! zawołał Lawton. Zdaie mi się, żem iakiś głos usłyszał pomiędzy zaroślami, pokrywaiącemi te skały.
— To echo.
Jeśli wypełnisz.......