Strona:Szpieg - romans amerykański Koopera t. 3.djvu/150

Ta strona została przepisana.
150
SZPIEG

cznością i smutkiem opuszczał familię Warthona, któréy niemogąc inaczéy wywiązać się z uczuć swoich, widząc cierpiącą Sarę, będąc świadkiem iak niegodnie zdradzoną została, zemścić się nad sprawcą iéy losu zaprzysiągł. Wyiechał nakoniec do głównéy kwatery oyca swego, w któréy czekać miał na zupełne swe wyzdrowienie. Rannych przewieziono do szpitali woyskowych w Peekshill, a familia Warthona eskortowana przez straż sobie dodaną, iechała prosto na mieysce, gdzie uwięziony Henryk czekał wyroku, któryby los iego rozwiązał.
Okolice położone między Hudson, a cieśniną czyli odnogą Długo-Islandzką, przez całe pierwsze czterdzieści mil, są iedynie pasmem gór i wąwozów. Przeiechawszy dopiero tę przestrzeń kraiu, góry zaczynała się zmniejszać, i o parę mil giną w naypięknieyszéy równinie Konnektikut; wybrzeża iednak Hudsonu naieżone skałami,