Strona:Szpieg - romans amerykański Koopera t. 3.djvu/157

Ta strona została przepisana.
157
ROZDZIAŁ VII.

co robi, ani co myśli, w dzień gdy Burgoniia została wziętą, przybiegł on cały zadyszany, i zamknął się ze swym oycem. Długo z sobą mówili, lecz tak cicho i niewyraźnie, żem ledwie kilka słów dosłyszała, z których sam Salamon nie domyśliłby się, czy z tego byli kontenci, lub zmartwieni. Drugą razą kiedy ów Generał Angielski..... móy Boże! zapomniałam iego nazwiska; ten co to powieszonym został.
— Andrzey? rzekła Franciszka z westchnieniem.
— Tak Andrzey. Skoro stary Birch dowiedział się, iż go powieszono blisko Tapuan, myślałam że zmysły postradał: nie spał po nocach, wzdychał, i iak trup chodził, aż do powrotu Harweya; któż zatem mógłby ich przeniknąć, czy w duszy roialistom, czyli téż republikanom sprzyiali?
Miss Warthon nie odpowiedziała słowa, linie Andrzeia przypomniało iéy smutne