Strona:Szpieg - romans amerykański Koopera t. 3.djvu/3

Ta strona została skorygowana.




SZPIEG.
ROZDZIAŁ I.

Pochlebiay, chwal iéy wdzięki, i powaby ciała,
A choćby druga, płeć swą, iak murzynka miała,
Wychwalay, do niebianki porównay iéy białość,
Męzczyzna w swéy wymowie powinien miéć śmiałość
Każdą ładną kobiétę uiąć słowy dwiema,
A kto tego nie umie, ten rozsądku nie ma.

Dwóch Szlachty Werońskich
Szekspir.

Przywoławszy do siebie Major Dunwoodi Kapitana Lawton, oświadczył mu, iż stósownie do rozkazów Pułkownika Syn-