Strona:Szpieg - romans amerykański Koopera t. 3.djvu/49

Ta strona została przepisana.
49
ROZDZIAŁ II.

siadaią wzaiemnie wszelkie przymioty duszy, czcmużby szczęśliwi bydź z sobą nie mieli.
Franciszka z płaczu nieprędko się uspokoić mogła, nim się z czekaiącém na siebie towarzystwem, połączyć zdołała.
Przed iéy z ciotką swoią przyiściem, Kapelan zapylał przyszłego małżonka, czyli nie ślubował nikomu? na co zaiąknąwszy się wpzród kilkakrotnie, dostatecznie odpowiedzieć nie umiał. Późniéy gdy Kapelan zażądał ślubnéy obrączki, okazało się iż Pan młody o niéy zapomniał. Nie chciał bez niéy Kapelan przystąpić do ślubu, i Panu Warthonowi iako Oycu, zaradzenie w téy trudności zostawił. Lecz starzec położeniem syna znękany, utracił wszelką śmiałość, i energią w postanowieniu swoiém, i zarówno dla niego było rozerwać, iak przychylić się do tak nagłego związku swéy córki, z Pułkownikiem Angielskim. Właśnie na ten moment, Miss