Strona:Szpieg - romans amerykański Koopera t. 3.djvu/50

Ta strona została przepisana.
50
SZPIEG

Peyton z Franciszką weszły do salonu, Sytgreaw stoiąc przy drzwiach, podał rękę ciotce i do krzesła ią odprowadził.
— Pani rzekł do niéy, jakiekolwiek zaszły okoliczności, towarzyszące przeznaczeniu Pułkownika Wellmer, nie powinien był nigdy zapomnieć o tém, co oycowie nasi, odwieczne zwyczaie, i ustawy kościoła za rzecz pierwszą, do ślubnego obrzędu postanowili.
Miss Peyton spoyrzała na Pułkownika, i widząc iż nic nie brakowało w iego ubiorze, obróciła się do doktora z zadziwieniem, wymagaiącém dokładnieyszego objaśnienia.
— Powszechném było mniemaniem rzekł do niéy, iż serce będąc siedliskiem duszy ma nierozdzielny udział, ze wszystkiemi członkami lewéy strony, i że tylko zewnętrznie, działa na prawą cześć ciała ludzkiego. Tym sposobem podzieliwszy budowę człowieka, uznano że czwarty palec u