Strona:Szpieg - romans amerykański Koopera t. 3.djvu/56

Ta strona została przepisana.
56
SZPIEG

iak trzeba będzie postąpić z choremi, których w Szpitalu, na Boźéy łasce zostawiłem, a iak widzę wypadnie mi tu dłużéy zabawić, niżelim sobie zamierzył.
— Pani! dodał zwracaiąc się do Miss Peyton zechceszże z łaski swéy posłuchać tego listu, który dotycząc się iéy familii, interessować ią pewnie będzie.
To mówiąc list swóy rozwinął, i nie uważaiąc że Miss Peyton, uśmiechała się za każdém prawie słowem, czytać zaczął, co następuie:

DO JOHN SISTONA POD-CHIRURGA!

“Jeżeli gorączka porzuciła Kindera, każ mu się czém teraz posilić. Puść ieszcze trzy uncye krwi Watsonowi. Nie wpuszczay do lazaretu Betty Flanagan i miéy na nią oko, aby czasem chorym trunków nie poddawała. Opatrz i przewiąź bandaże Johnsona. Smitowi powiedz, iż może iuż powrócić na powrót do służby. Przez od-