Strona:Szpieg - romans amerykański Koopera t. 3.djvu/74

Ta strona została przepisana.
74
SZPIEG

Wellmer spoyrzał kto go zapytał, lecz w momencie spuścił oczy, nie mogąc znieść przenikaiącego iego weyrzenia.
— Śmierć! drżącym odpowiedział głosem.
— I rozbiór następnie ciała, dodał doktór: prawodawcy nasi mądrze postanowili, że zbrodniarz taki, przynaymniéy po śmierci użytecznym się staie, gdyż co do mnie dwużeństwo, w równym stopniu z zabóystwem uważam.
— Czyż ma bydź gorsze od bezżeństwa? zapytał Lawton z uśmiechem.
— Bez naymnieyszéy wątpliwości, odpowiedział doktor. Bezżenny, chociaż niewchodząc w obowiązki rodzicielskie, nie zostawia wdzieciach godnych siebie następców, a tém samém na korzyść społeczeństwa nie wpływa, może mu iednak bydź bardzo użytecznym, ieżeli mu się światłem, orężem lub radą, wypłaca. Ale nikczemnik, zbrodniarz, który korzystaiąc z łatwowierności płci słabszéy od siebie, dwie nieszczę-