Strona:Szpieg - romans amerykański Koopera t. 3.djvu/77

Ta strona została przepisana.
77
ROZDZIAŁ III.

tymże samym rzekł do niéy tonem. Ta, dla któréy pierścień ten był przeznaczony, iuż od dawna nie żyie, iéy narzeczony poszedł równie za nią połączyć się, nigdy iuż nierozdzielnemi śluby. Przyimiy Miss Warthon ten dar miłości swoiéy, któren oby szczęśliwsze uiścił dla ciebie nadzieie.
To uczucie z przywiązania i żalu pochodzące, tak mocne na Sarze uczyniło wrażenie, iż krew uderzyła iéy do głowy, i gdy cóś przemówić chciała, Pułkownik zbliżył się ku niéy, podał rękę, i oboie przed czekaiącym na siebie Kapelanem stanęli. Minister religiyny otworzył właśnie księgę, i stosownie do zwyczaiów zaczął przemowę, kiedy przybycie niespodziewanego świadka, dalszą ceremonią przerwało.
Harwey Birch cały zadyszany wpadł do sali, a po zapłomienionéy iego twarzy, czole potem zalaném. oraz po wyprostowanéy iego postawie i śmiałém spoyrze-