Strona:Szpieg - romans amerykański Koopera t. 3.djvu/91

Ta strona została przepisana.
91
ROZDZIAŁ III.

mawiał, a Kapitan Synglcton wyciągniony na sofie ięczał tylko z bólów, i nie wiedział co się wkoło niego działo. Doktor stanem iego zdrowia iedynie zaięty, pilnował go nieodstępnie, i zdawał się śmierć z iego powiek usuwać, nie zważaiąc na krzyki i gwałty rozhukanéy tłuszczy. Stary Cezar z żoną i z dzieckiem uciekł do lasu. Dragon zaś będący na służbie u Kapitana Syngleton, żadnéy broni z sobą nie maiąc, wraz z Masztalerzem do stayni się schronił. Katy Haynes nakoniec chowała w skrzynkę wszystkie swe rzeczy, przestrzegaiąc sumiennie, iżby się do nich nie wcisnęły te, które prawną iéy własnością nie były.
Podczas gdy tak smutne w Szarańczach dzieią się wypadki, nieuchronną iest rzeczą, iżbyśmy się na moment do Cztero-Kątów przenieśli.