Strona:Szpieg - romans amerykański Koopera t. 4.djvu/12

Ta strona została przepisana.
12
SZPIEG

Sądzie odpuści ci grzechy życia twoiego. Jeżeli nie czuicsz w sercu swoiém prawdziwéy ku niemu miłości, iaką winna mu iestcś, ieżcli dopuściwszy się różnych występków i zdrożności, sądzisz teraz że pokutą i żalem, Maiestat Jego przebłagać potrafisz, niewarta więcéy iesteś, iak faryzeusze, i celniki.
Do tego stopnia posunięty fanatyzm, tak mało był znany w Ameryce, że Miss Peyton wierzyć z początku zaczęła, iż Kapłan obłąkanym bydź musiał. Lecz przypomniawszy sobie, iż ten który go przysłał, powszechną wziętość i szacunek w owych okolicach posiadał, usunęła z swéy myśli powziętą o nim opinią, i aby go więcéy nie obrażać, odpowiedziała mu uprzeymie:
— Jeżeli się mylę, iż źrzódło miłosierdzia opatrzności dla wszystkich ludzi iest otworzone, znayduie w tém przynaymniéy tak wielką dla siebie pociechę, iżbym nie czuła