Strona:Szpieg - romans amerykański Koopera t. 4.djvu/169

Ta strona została przepisana.
169
ROZDZIAŁ VII.

lękałeś się umrzeć dla kraiu. Nie każdemu iest dozwolone, równie ważne i świetne oyczyznie swéy przynieść usługi, ale każdy choćby w naybiednieyszym stanie, kochać tę ziemię, na któréy się zrodził, służyć iéy w potrzebie, dla niéy możność i siły swoie poświęcić może i powinien. Nie! nie dotknę się tego złota, które bydź ma zapłatą powinnności moiéy, niech lepiéy dla dobra, dla pomocy Ameryki użyte zostanie.
Jenerał położył mimowolnie worek na stole, wpatruiąc się w Kramarza z zadziwieniem, i z nieiakiém poszanowaniem.
— Postępowanie moie, rzekł do niego, mogło miéć wcale inne powody, które z twoiém żadnego związku nie maią. Zaufanie współrodaków moich wybrało mnie za Naczelnego Wodza woysk naszych; to com uczynił i uczynić ieszcze mogę dla kraiu moiego, spodziewam się że mnie przeżyie, kiedy przeciwnie ty po za grobem