Strona:Szpieg - romans amerykański Koopera t. 4.djvu/178

Ta strona została przepisana.




ROZDZIAŁ VIII.

Tam może leży Hampden, co wzgardził tyrany,
Pragnącemi uiarzmić ciche wieyskie pola,
Milton niebiańskim córom Parnassu nieznany,
Kromwell, co go zabóystwo nie zmazało króla.

Cmentarz Elegiia Graeja
tłómaczona przez Augusta Soulie.

Trzydzieści trzy lat upłynęło, od epoki w poprzednim przytoczonćy rozdziale, i Amerykanie raz icszczc znaleźli się naprzeciw woysk, które Wielka Brytania do dawnych swych kolonii wysłała, uznanych teraz Rzecz-pospolitą wolną i niepodlc